tło tło tło tło tło tło tło

Cytat dnia: "Spraw, aby każdy dzień miał szanse stać się najpiękniejszym dniem Twojego życia" Mark Twain

Zdjęcie

PROWADŹ SWÓJ PŁUG PRZEZ KOŚCI UMARŁYCH Olga Tokarczuk

30 listopada 2010

Tym razem uczestniczki Salonu Kulturalnego wzięły na warsztat jedną z najważniejszych powieści ostatnich lat w Polsce – nietypowy, lekko metafizyczny „kryminał” Olgi Tokarczuk pt. „Prowadź swój pług przez kości umarłych” (2009). Na początku moderatorka przybliżyła postać pisarki – osoby, która w trudnych warunkach rynku wydawniczego w Polsce osiągnęła sukces na skalę krajową i europejską. Niewielu jest pisarzy w kraju, którzy potrafią utrzymywać się tylko z pióra, traktując swoje pisarstwo nie tylko jako dar czy natchnienie, ale też i jako solidne rzemiosło. Oldze Tokarczuk się to udało – i owocuje kolejnymi tomami powieści i opowiadań, znajduje też swoje potwierdzenie w licznych nagrodach, jakimi czytelnicy i literaturoznawcy uhonorowali pisarkę.

Jej ostatnia książka, która stała się tematem naszego spotkania, wprowadza w zakłopotanie już samą formą gatunkową – wśród uczestniczek trudno było znaleźć konsensus co do kwestii gatunku tego nietypowego tekstu, chociaż – z uwagi na często gęsto padające na kartach powieści trupy oraz prowadzone przez główną bohaterkę śledztwo – można uznać powieść za lekki, napisany prostym językiem kryminał… w którym jednak wszystko postawione jest na głowie (a wiedzą to dobrze ci, którzy dotarli do ostatnich stron i przecierali oczy ze zdumienia po odkryciu mordercy). Moderatorka postawiła tezę, iż mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem – ukryciem ważnych treści etycznych w przystępnej, popularnej formie.

Zanim doszło do dyskusji nad etyką opisaną przez Tokarczuk, uczestniczki zastanawiały się nad nietypowością głównej bohaterki książki. Janina Duszejko to absolutne zaprzeczenie bohaterki, z jaką chciałaby się identyfikować współczesna czytelniczka – choć może każda z nas odkryłaby w tej dziwnej starszej pani jakąś swoją cechę? Ale cóż to za bohaterka, chciałoby się zawołać! Niemłoda i zniszczona życiem, żyjąca w wiosce zabitej dechami, na prowincji Polski i świata, bałaganiara trawiona rozlicznymi chorobami, a do tego ogarnięta dwiema maniami – manią astrologii i obrony zwierząt. Losy ludzkie czyta z gwiazd, a nad towarzystwo ludzi przedkłada swoje psy, koty, sarny… Znamy czasem takie „stare wariatki”, „kociary” i „stare ciotki”, za którymi biegną gromady psów i kotów – a co z ludźmi? Trzeba przyznać – ta postać udała się Oldze Tokarczuk. Dyskusja nad postawą Janiny Duszejko, a szczególnie jej czynami, była żywa i interesująca – i trudno było znaleźć w niej punkty wspólne. Bo Janina Duszejko – to zaprzeczenie tradycyjnej etyki. Czy jednak przekonuje nowa etyka przez nią reprezentowana?

Parę słów poświęcono więc nowej etyce, którą – z nadzieją, że dobrze odczytano intencje autorki – moderatorka nazwała „ruchem wyzwolenia zwierząt” oraz „antygatunkowizmem”. Szczególnie to ostatnie pojęcie zasługuje na wyjaśnienie – tak jak w XIX i XX wieku rozpoznano takie formy dyskryminacji różnych grup ludzi, jak np. rasizm czy seksizm (i obecnie nikomu nie przyszłoby do głowy uznawać za moralne i etyczne, by dyskryminować ludzi ze względu na ich rasę czy płeć), tak w XXI wieku możemy postawić sobie pytanie, czy właściwe jest dyskryminowanie innych gatunków niż homo sapiens? „Gatunkowizm” więc to postawa, którą przekazuje nam tradycja i kultura – postawienie homo sapiens na piedestale i wynikające stąd przyzwolenie na zabijanie innych gatunków. Pozwala nam na to i etyka katolicka („czyńcie sobie ziemię poddaną…”), i etyka kartezjańska, wedle której zwierzęta są niejako mechanizmami bez uczuć. A jednak ponad wszystkim górować powinno przykazanie „nie zabijaj!”. Moderatorka, powołując się m.in. na „Etykę praktyczną” Petera Singera”, zacytowała jego zdanie: „Normy moralne nie powinny odnosić się jedynie do ludzi, lecz do wszystkich istot, które są zdolne odczuwać cierpienie.”

Dyskusja przetoczyła się jak burza po pięknych, lecz nieco chłodnych salach Pałacu Opatów. Mając w pamięci doskonałą prezentację pani Małgorzaty Paszyłka-Glaza nt. „Kobieta i śmierć”, uczestniczki spotkania rozważały czyny i postawę bohaterki książki, pytając się też o prawo do zadawania śmierci. Długo by jeszcze można dyskutować… Z całą pewnością ksiązka warta była tego wspaniałego spotkania .

Dziś jest:

Ikona

czwartek, 2 maj 2024

Kalendarz

Ikona

Portrety kobiet


    Logo

Partnerzy

Ikona
strzałka